akt urodzenia Fladziński Bolesław, dot. urodzenia [akt prawny]
Działo się w osadzie Żychlin czwaretgo / siedemnastego kwietnia tysiąc dziewięćset dziesiątego roku w dwie godziny po południu. Zgłosił się Walenty Fladziński rolnik mieszkający w Orontkach, lat dwadzieścia osiem, w towarzystwie Stanisława Kowalskiego i Antoniego Kowalskiego obu rolników, pełnoletnich, mieszkających w Orontkach, i okazał Nam dziecię płci męskiej oświadczając, że urodziło się ono w Orontkach wczorajszego dnia w trzeciej jego godzinie, z ślubnej jego żony Marianny z Szafrańskich lat dwadzieścia dwa. Dziecięciu temu na Chrzcie Świętym odbytym dziś nadano imię Bolesław, a chrzestnymi jego byli: Stanisław Kowalski i Aleksandra Szafrańska. Akt ten zgłaszającemu i świadkom niepiśmiennym odczytany, Nami tylko podpisany.
Proboszcz Żychlina Prowadzący Akta Stanu Cywilnego
/-/ podpis księdza
akt małżeństwa Fladziński Bolesław i Karolkiewicz Marianna, 80 / 1934, dot. małżeństwa [akt prawny]
Działo się w Żychlinie dnia dwudziestego szóstego grudnia tysiąc dziewięćset trzydziestego czwartego roku o godzinie drugiej po południu. Wiadomym czynimy, że w obecności świadków Feliksa Różyckiego lat dwadzieścia cztery i Władysława Fladzińkiego lat dwadzieścia jeden liczacych obydwóch gospodarzy zamieszkałych w Buszkówku, w dniu dzisiejszym zawarte zostało religijne małżeństwo między: Bolesławem Fladzińskim kawalerem lat dwadzieścia trzy liczącym urodzonym w Orontkach, zamieszkałym w Buszkówku synem Walentego i Marianny z Szafrańskich, a Marianną Karolkiewicz panną lat dziewiętnaście liczącą urodzoną i zamieszkałą w Buszkówku córką Jana i Marianny z Marciniaków. Małżeństwo to poprzedziły trzy zapowiedzi ogłoszone w Kościele parafialnym tutejszym w dniach drugim, dziewiątym i szesnastym grudnia roku bieżącego. Tamowanie małżeństwa nie nastąpiło. Obrząd religijny tego małżeństwa dopełniony został przez księdza Stanisława Kościanka wikariusza parafii tutejszej. Akt zawarcia niniejszego związku obecny ojciec panny zezwolił. Akt ten nowożeńcom i świadkom przeczytany przez Nas tylko podpisany został.
ks. Stanisław Kościanek